Jay Bowyer
G: Opowiedz nam trochę o sobie Jay.
J: Jestem szczęśliwą, samotną Kanadyjką, która od 20 lat mieszka w Polsce. Zrezygnowałam z udanej kariery biznesowej, aby przyjechać do Polski i uczyć angielskiego. Nigdy nie żałowałam tej decyzji. Od 12 lat nazywam Kraków moim domem, a życie w mieście ze średniowiecznym zamkiem nigdy mnie nie nudzi!
G: Czego najbardziej ci brakuje?
J: Oczywiście, tęsknię za rodziną i przyjaciółmi! Ale tęsknię także za pogawędkami. Kanadyjczycy uwielbiają rozmawiać z ludźmi, których spotykają w kolejce w banku, kasjerem w sklepie, czy baristą w kawiarni. Próbuję to robić w Krakowie, ale ludzie patrzą na mnie dziwnie. Nie przestaję próbować, ale tęsknię za naturalnym przekomarzaniem się.
G: Co lubisz w pracy w Graceland?
J: Ja nie lubię, ja to kocham. Uwielbiam spotykać nowych uczniów i pomagać im naprawdę rozwinąć umiejętności językowe. Ale najbardziej lubię rozmowy z nimi. To wielki zaszczyt słyszeć ludzkie przemyślenia na temat życia, rodziny, pracy, wiary i wielu innych rzeczy, a ja każdego dnia to robię! Cóż za wspaniała praca!
G: Gdybyś mogła powiedzieć swoim kanadyjskim przyjaciołom o Polsce tylko jedną rzecz, co byś chciała powiedzieć?
J: Polacy mają swoją narodową dumę. Uwielbiają chwalić się swoim krajem, oczywiście w dobrym tego słowa znaczeniu, i to się udziela! Oglądanie Polski oczami polskiego obywatela to uczta dla duszy i przyjemność.